- Pic. Pinterest, Vogue
Obecnie najpopularniejszym miejscem przekłucia jest mała chrząstka, która znajduje po przeciwnej stronie od głównej małżowiny usznej. Ból towarzyszący przy wykonywania piercingu o nazwie tragus, jest moim zdaniem znikomy. Jednak jest to moja subiektywna ocena, ponieważ każdy z nas ma zupełnie inny próg bólu.
Piercing jest zdecydowanie mniej inwazyjną formą modyfikacji ciała. Możemy z niego zrezygnować w każdym momencie bez uczucia jakiegokolwiek dyskomfortu i ponoszenia dodatkowych kosztów. Kiedy nam się znudzi, to wyjmujemy lub wymieniamy na zupełnie inny model. Możemy zmienić ozdobę w naszych uszach w zależności od naszego nastroju. Dziś nosimy kółka, a jutro malutkie kulki. W przypadku ozdabiania tej części ciała jestem jak najbardziej na tak.
A co Wy sądzicie o piercingu?
xoxo
BVL
Uwielbiam biżuterię Lucy Hale. Perfekcja! Świetna inspiracja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zgadzam się, trafiła w samo sedno stylu <3
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i przyjemnego tygodnia życzę.