Wesele. Niby jeszcze Polska, ale to już nie ta sama tradycja co dawniej, przynajmniej w większych miastach. Oczywiście wcale nie twierdzę, że wygląda to obecnie gorzej niż wcześniej, jednak ta uroczystość nabrała zupełnie nowego znaczenia. Prawda. Wszystko zależy od towarzystwa w jakim spędzamy ten czas. Kto chce będzie się bawił całą noc, a kto za tym nie przepada będzie siedział i uśmiechał się do jedzenia i innych gości. Jak ja spędziłem tę celebrację? Muszę powiedzieć, że nogi od tańców bolały mnie jeszcze przez następny tydzień. Jednym słowem; chciałem jeszcze więcej!
Co wybrałem na tę okazję?
Błysk i róż to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Aby ją oswoić dodałem klasyczną czerń i biel. Tym bardziej, że pierwsze skrzypce miała grać panna młoda. Natomiast jeśli chodzi o dom weselny, to wnętrza wyglądały jak z bajki. Ten styl idealnie wpasował się w mój gust tak bardzo, że rano nawet nie zamierzałem opuszczać tego pięknego miejsca którym był Pałac Lasotów.
xoxo
BVL
Jersey-Zara/ Jacket-Zara/ Pants-River Island/ Shoes-Vintage/ Scarf-Mariusz Brzeziński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz