Ślub to niewątpliwie jeden z najważniejszych dni w życiu każdego człowieka. W ubiegły weekend miałem możliwość uczestniczenia właśnie w tej uroczystości. Jak było? Jednym słowem pięknie. Wszystko było dopięte na ostatni guzik i każdy detal miał swój charakter. Do gustu w szczególności przypadła mi prostota całego wesela jednak całość była wykończona stylowym pazurem jednak bez przesytu. Tak właśnie tego słowa najbardziej nie lubię w całej uroczystości. Bo tak naprawdę w jakim celu upiększać coś co już w samo w sobie jest piękne.
Tego dnia postawiłem na styl klasyczny z odrobiną luzu. Nie myślcie, że ubrałem tradycyjny garnitur;). Biel, róż, beż i czerń. To był mój wybór na ten wieczór. Strój wpisał się idealnie w prawdziwie szampańską atmosferę. Jednym słowem odliczam już dni do kolejnego wesela!
xoxo
BVL
Biały kolor zawsze na tak!
OdpowiedzUsuńBiel to druga czerń <3
UsuńSwietnie wyglądałeś! I dobrze, że nie ubrałes sie standardowo!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuń